Wiadomości i pogoda
wtorek, 24 stycznia 2017
Od Sui CD Vanessy
-Oczywiście. -Kiwnęłam głową, wyciągnęłam umowę. -Proszę przeczytać i podpisać. Zawiera zabezpieczenie i deklaracje o zachowaniu danych osobowych w tajemnicy. Zapewnia również dolę ze sprzedaży, w zależności od sprzedanych egzemplarzy z Tym artykułem. -Wyjaśniłam podsuwając dziewczynie dokument.
-Wszystko w porządku ? -Zapytałam, kiedy kobieta czytała umowę.
Kiedy wszystko okazało się w porządku, dodałam jeszcze :
-Jeżeli się pani jakieś pytanie nie spodoba, proszę powiedzieć, to wymyślę coś bardziej stosownego. -Powiedziałam, to było słuszne zagranie.
Ostatnie trzy pytania :
-Czuje się Pani, przytłoczona przewagą mężczyzn w policji kryminalnej ?
-Często, otrzymuje Pani propozycje matrymonialne od kolegów z pracy ? - Sens tego pytania, doszedł do mnie dopiero wraz z przeczytaniem. Czułam, jak moja twarz pali się ceglaną czerwienią. Wstyd mi było, ponieść spojrzenie na kobietę. Wbiłam usilnie wzrok w ekran, a palce na klawiaturze drżały, z oczekiwaniem na odpowiedź.Przeklinałam w duszy swojego naczelnika, i obiecałam że zaraz po napisaniu tego artykułu, odmówię prowadzenia wywiadów.
Chciałam wyjaśnić, tej pewnie zniesmaczonej i poirytowanej kobiecie, że to nie moja wina, i że to nie Ja układałam te durne pytania.
-Ostatnie pytanie. -Oświadczyłam z ulgą. -Satysfakcjonuje Panią ta praca ? Jeżeli "nie" proszę uzasadnić, jeżeli "tak" również proszę o uzasadnienie. Przepraszam, jeżeli Panią dręczę. Taką mam prace. -Wyrwało mi się, i schyliłam głowę. Czemu ja to powiedziałam ? - Westchnęłam. - Nie miałam bladego pojęcia, czemu to dodałam. Chyb po prosu, zażenowanie pytaniami od naczelnika, których nie zdążyłam przeczytać i poprawić przed zjawieniem się Vanessy, sięgnęło zenitu.
<Vanessa ? >
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz